piątek, 27 września 2013

obrona


Żeby nie było - jam ateistka w najczystszej postaci, wierzę jedynie w kapsle pod Tymbarkiem ;)
Za to gość odcinka, Kwaśna, jest bardzo wierząca i to wiara trzymała ją w ryzach, podczas gdy reszta srała ze stresu :P
Tak btw - jestę licencjatę :3
Jak bardzo nieodpowiedzialnym trzeba być, gdy dostając informację, że mam obronę licencjatu za tydzień, ja jadę na konwent, nie ma mnie 4 dni, dzień przed robię Koalę przez pół wieczora i właściwie zaczynam się uczyć dopiero w dniu obrony :D no ale każdy ma swoje priorytety ;)

4 komentarze:

  1. Tyle ze z dobroscia boga/losu jest tak, ze ten sam fakt/czyn/info sklania jednych do wychwalania, a drugich do klniecia. Naprzykladowo ktos inny jest na poczatku listy na obrone i co?
    A propos: co studiujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak trwoga to do boga ;p każdy jest bardzo wierzący gdy znajdzie się w opałach,a gdy nie idzie po myśli to wyklina.
      Co studiuję? Jakieś bezużyteczne gówno myślę ;)

      Usuń
  2. Gratulacje. Pozwól, że powitam Cię w gronie ludzi z bezużytecznym dyplomem. ;) Tak btw, niewierząca, a krzyżyk na szyi nosi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zawsze chciałam osiągnąć toś, co w życiu mi się nie przyda ^ ^
      Tak dla sprostowania - to nie krzyżyk, a klucz do Krzyża Południa "Cruxa" ;)

      Usuń

Aby dodać komentarz, wybierz:
nazwa/adres url, wpisz imię i treść komentarza :)